wtorek, 15 października 2013

Wierszyki o One Direction ♥ 

 Wiersz nr 1 

Zwariowałam, oszalałam,
One Direction pokochałam,
Za charyzmę, dobrą muzę,
z nimi nigdy się nie nudzę!
W zespole narcyzem jest śliczny Zayn,
jak ciacho jest słodki, schrupać go chcę!
Cudne dołeczki w policzkach ma dwa,
wielbię go przecież każdego dnia,
I choć ma loczki i lubi koty,
ładniutki Harry oznacza kłopoty,
Żółwi wielbiciel to Liam uroczy
i najpiękniejsze w zespole ma oczy,
Louis pożera słodkie marchewki,
uwielbia szalone paski i szelki,
Niall lubi dobre i smaczne jedzenie,
chociaż irlandzkie ma on korzenie.
Uwielbiam ich wszystkich,
każdego inaczej
i jeśli książki ich nie zobaczę
rzewnymi łzami się chyba zapłaczę!


 Wiersz nr 2

One Direction są wspaniali,
wiele w życiu wytrzymali.
Chłopaków kariera się szybko rozwija,
One Way Or Another playlisty podbija.
Płyt sprzedali już miliony,
każdy z nich czuje się zaszczycony.
Louis uwielbia marchewki,
nosi rzeczy w paski oraz szelki.
Lubi żarty i kawały,
dla nas będzie wiecznie mały.
Nialler blondyn nasz kochany,
jest bardzo utalentowany.
Cały czas śmieje się,
i głodny jest chociaż ciągle je.
Harry dołeczkami i loczkami oczarowuje,
oraz z dziewczynami non stop flirtuje.
Choć troszkę jest zboczony,
każda by chciała zająć miejsce jego przyszłej żony.
Zayn z Perrie romansuje,
portrety chłopcom rysuje.
Cały czas w lusterkach się przegląda,
chociaż zawsze dobrze wygląda.
Liam łyżek boi się,
i widelcem wszystko je.
Tatą zespołu go nazywają,
bo wszyscy chłopcy pod jego opieką przebywają.
Polskich fanów mają tysiące,
czekają na chłopców tygodnie, miesiące.
Fani pełno akcji organizują,
Lecz menadżerzy wszystko rujnują.
Polish Directioners wciąż nadzieję mają, Czekają, trwają... bo tak bardzo ich kochają.
Choć szanse są małe,
Choć czekamy dni i noce całe,
Choć tyle tweet'ujemy,
i choć czasem się poddajemy,
teraz musimy zawsze wierzyć że nam się uda, choćby musiały zdarzyć się cuda.

     




                                                                                                 Paulina ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz