środa, 22 maja 2013

Imagin z Niallem cz.2


- Nie! zostań na noc będziesz spać w pokoju gościnnym na górze ok ?- mówił błagalnym głosem
- No dobra....
- Super! chodź dam ci coś do przebrania- powiedział
- Dziękuje, a gdzie jest łazienka? - zapytałam
- Idź prosto a potem skręć w prawo
- Ok - uśmiechnęłam się
- Dobranoc, miłych snów
- Dobranoc
 Wzięłam prysznic i położyłam się spać.
 Rano obudziły mnie zapachy dobiegające z kuchni, przebrałam się w moje wczorajsze ciuchy i zeszłam na    dół.
- O Witaj (T.I) !- wykrzyczał chłopak
- Witaj! czuje zapach naleśników
- Tak, chodź zjemy
- Ok, czekaj dzwoni do mnie mama- oznajmiłam
- Dobrze czekam w salonie

- Halo ?
- To ja mama ! Gdzie jesteś ? natychmiast wracaj do domu !- krzyczała zdenerwowana
- Spokojnie, jestem u Nialla niedługo będę- oznajmiłam rodzicielkę
- Co ?! u Nialla ? Jakiego ?
- Mamo muszę kończyć. Pa - rozłączyłam się i poszłam do Niall

- Jestem już, wiesz muszę iść bo moja mama się martwi
- Zjedz najpierw, nie wypuszczę cię bez śniadania- mówił chłopak z uśmiechem na twarzy 
- No dobra- zaśmiałam się
- Może jutro się spotkamy  po południu w parku ? poznasz chłopaków co ?
- Jasne, czemu nie
- Fajnie, na pewno ich polubisz- rzekł Niall
- Na pewno,  to idę
- Może cię odprowadzić ? - zapytał
- Nie już dużo dla mnie zrobiłeś - pocałowałam chłopaka w policzek i wyszłam
Szłam i myślałam o tym co się wydarzyło, nie mogłam w to uwierzyć, że znam Nialla Horana.
Przed domem czekała na mnie mama strasznie wkurzona.
- W końcu się panienka zjawiła ! Wiesz jak się martwiłam ?
- Mamo mam 17 lat nie jestem już dzieckiem
- Tak ale się o ciebie martwię jak każda matka
- Wiem wiem
- A u jakiego Nialla byłaś?
- u Nialla Horana z One direction- krzyknęłam z zadowolenia
-  tego z twojego ulubionego zespołu ? - zdziwiła się mama
- Tak, gdy siedziałam wczoraj na ławce w parku przysiadł się do mnie i zaproponował żebym do niego poszła bo było strasznie zimno jest taki miły i opiekuńczy - mówiłam z podekscytowaniem
- No dobrze, cieszę się że go poznałaś- rzekła moja rodzicielka
- Pójdę do siebie na górę
- Ok, a nie jesteś głodna ?
- Nie, już jadłam
Poszłam na górę i odpaliłam laptopa, napisałam do mojej najlepszej przyjaciółki i powiedziałam jej co się wydarzyło.Była bardzo zachwycona, ale niestety mieszka tak daleko aż w Polsce.
Spojrzałam na zegarek i była już 18.00 zeszłam na dół zjeść kolacje, potem oglądałam telewizje.
A jakoś o 21.00 poszłam się wykąpać, po 40 minutach wyszłam i położyłam się spać nie mogąc doczekać się jutra.
*JUTRO*
 Gdy wstałam była jakaś 10.00, poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic i ubrałam się, zeszłam na dół i zjadłam śniadanie.
Była już za piętnaście dwunasta, na szczęście mieszkam blisko parku.
Wchodząc do parku od razu zauważyłam piątkę chłopaków siedzących na ławce.
- Hej! krzykną Niall
- Hej
- Jestem Harry miło mi cię poznać
- Zayn, miło mi
- Ja to Louis
- A ja Liam
- Jestem (T.I) -  powiedziałam lekko się uśmiechając
- Dobra to co robimy ?- zapytał się Lou
- Może pójdziemy do wesołego miasteczka- zaproponował Niall
- Ale ja się boję kolejek- odparł Zayn
- Oj chodź - powiedział Harry
Szłam między Zaynem a Niallem, który co jakiś czas się do mnie uśmiechał.
Poszliśmy na kolejkę górska, Zayn strasznie się bał więc usiadłam obok niego, krzyczał głośniej niż ja.
- O matko więcej nie idę na kolejkę- oznajmił  Zayn
- Hahahah- zaśmiał się Louis
- Tchórz- powiedsział Harry
- Dajcie mu spokój po prostu się boi- odparłam
- Dzięki (T.I)
- Nie ma za co
- Dobra to gdzie jeszcze idziemy ? - zapytał Lou
- Może na karuzele- powiedział Liam
- Dobry pomysł - zaśmiał się Niall
- Chodźmy! - krzykną Harry
Karuzela kręciła się tak szybko  myślałam, że zraz zwymiotuje ale już zwalniała to oznaczało, że koniec.
- Chodźmy coś zjeść - zaproponował Niall, który jest zawsze głodny
- Tak chodźmy- powiedział Liam
Dotarliśmy do ulubionej restauracji Nialla, zamówił prawie całe menu. Po 40 minutach zjedliśmy i wyszliśmy z restauracji. Musiałam już iść bo była późna godzina prawie 22.00
- Ja muszę już lecieć chłopaki- oznajmiłam
- A nie mam twojego numer, podasz mi ?- zapytał Niall
- Jasne xxx-xxx-xxx
- Ok dzięki, napisze Pa!
- Pa
Weszłam do domu a mama od razu zaczęła mnie wypytywać jak było i jacy oni są.
- I jak było?- zapytała  mnie rodzicielka |
- Fajnie  idę wziąć prysznic - odparłam krótko
- No dobrze- odpowiedziała zawiedziona mama
Poszłam na górę, wzięłam długą kąpiel i weszłam na mojego laptopa sprawdzając czy napisała do mnie przyjaciółka, ale niestety nie. Położyłam się i nagle przyszedł do mnie sms od Nialla;
                     Hej, śpisz już? moglibyśmy się jutro spotkać sami, jeśli tylko chcesz ?  
Odpisałam na to; Nie właśnie się kładłam, jasne, że możemy ale gdzie ? i o której ?
Niall; Przyjadę po ciebie o 17.00 może być ?
Ja; Okej będę czekać Dobranoc.x
Niall; Dobranoc ; )
 *NASTĘPNY DZIĘŃ*
- Mamo?!
- Tak?
- Masz jakaś ładną sukienkę, którą mogłabym założyć na dzisiejsze spotkanie z Niallem ?
- Jasne, mam taką czerwoną i do tego czarne szpilki !
- Okej dziękuję ci mamo !
- Nie ma za co córciu !
Miałam już strój, poszłam na dół zjeść śniadanie a po śniadaniu jak zawsze obejrzałam telewizje, była dopiero 13.00 więc miałam jeszcze dużo czasu.
*TELEFON DZWONI*
- Halo ? Amy ?
- Tak, cześć dzwonie bo ostatnio nie gadałyśmy
- Masz racje, ale wczoraj nawet nie byłaś dostępna
- Byłam u cioci, ale lepiej opowiadaj jak tam z Niallem ?
- A dzisiaj jestem z nim umówiona na kolację, on jest po prostu moim ideałem chłopaka jest taki opiekuńczy i czuję się przy nim bezpieczna.
- Kochasz go ?
- Tak, zamierzam mu to dzisiaj powiedzieć
- No to wspaniale, powiedz mu
- Dobra, ja lecę się szykować
- Okej, Papa
- Pa
Zakończyłam rozmowę i poszłam się wykapać, po 40 minutach wyszłam: ubrałam się w mój  strój, umalowałam się i założyłam biżuterię, zeszłam na dół a moja mama oznajmiła mi, że Niall czeka już przed domem. Pożegnałam się z mamą i wyszłam.
- Witaj ! Pięknie wyglądasz
- Hej ! ty też
- Proszę wsiadaj !
- Dziękuję
Dojechaliśmy na miejsce. Była to piękną i duża restauracja.
- Proszę wejdź- powiedział chłopak, otwierając mi drzwi
- Bardzo Dziękuję
Kelner wskazał nam stolik przy, którym mamy usiąść.
- Niall, muszę ci coś powiedzieć...
- Czekaj ja też muszę ci coś powiedzieć- chłopak wyglądał na bardzo zdenerwowanego
- Tak... ?
- No bo znamy się trzy dni ale ja.....
- Ale co... ?
- No bo ja się w tobie zakochałem
- Ja miałam powiedzieć to samo
- Ale na prawdę ? - pytał mnie z niedowierzaniem
- Tak ale bałam się powiedzieć wcześniej
- Ja też, kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem już się w tobie zakochałem
- Muszę przyznać, że je też
Usiedliśmy blisko siebie.
- Kocham cię- wyszeptał Niall
- Ja ciebie też- odpowiedziałam cicho

                               ~Angeliika 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz