czwartek, 31 października 2013

Halloween

Siemka jak tam wam mija halloween ? Nasi chłopcy świętują i robią dynie :) 















                                                                                                               Paulina

wtorek, 22 października 2013

One Direction - trasa koncertowa Where We Are Tour 2014:

Ameryka Południowa:


25 kwietnia - Bogata, Colombia Estadio El Campin
27 kwietnia - Lima, Peru Estadio Nacional
29 kwietnia - Asuncion, Paraguay Jockey Club
1 maja - Santiago, Chile Estadio Nacional
3 maja - Buenos Aires, Argentina Velez Sarsfield
4 maja - Buenos Aires, Argentina Velez Sarsfield
6 maja - Montevideo, Uruguay Estadio Centenario
8 maja - Rio De Janeiro, Brazil Apoteose
10 maja - Sao Paulo, Brazil Palmeiras Arena
11 maja - Sao Paulo, Brazil Palmeiras Arena

Irlandia:


23 maja - Dublin, Croke Park
24 maja - Dublin, Croke Park
25 maja - Dublin, Croke Park

Wielka Brytania:

28 maja - Sunderland, Stadium Of Light
30 maja - Manchester - Etihad
31 maja - Manchester, Etihad
1 czerwca - Manchester, Etihad
3 czerwca - Edinburgh, Murrayfield
6 czerwca - Londyn - Wembley
7 czerwca - London, Wembley
8 czerwca - London, Wembley

Europa:


13 czerwca - Sztokholm, Szwecja - Friends Arena
16 czerwca - Kopenhaga, Dania - National Stadium Parken
20 czerwca - Paryż, Francja - Stade de France
24 czerwca - Amsterdam, Holandia - Amsterdam Arena
28 czerwca - Mediolan, Włochy - Stadio San Siro
02 lipca - Dusseldorf, Niemcy - Esprit Arena
04 lipca - Berno, Szwajcaria - Stade de Suisse
08 lipiec - Barcelona, Hiszpania - Estadi Olimpic
10 lipca - Madryt, Hiszpania - Vincente Calderon
13 lipca - Porto, Portugalia - Dragao Stadium

  Directionerki  mocno trzyma kciuki za show 1D w ramach Where We Are Tour 2014 w naszym kraju.
'


                                                                                                                 Paulina

czwartek, 17 października 2013



 Fakty o One Direction




1 Louis nie lubi kiedy chłopcy noszą paski
2 "Nasi fani myślą że nie widzimy wszystkich tweetów o nas, niestety mylą się, te tweety czasami strasznie bolą" ~ Liam Payne (widzą tweet'y od Polski ;o)
3 Kiedy Zayn był młodszy to myślał że nigdy nie będzie miał dziewczyny.
4 Chłopcy powiedzieli, że Niall podczas snu dużo pierdzi
5 Liam był nenkany w szkole 
6 Liam lubi rozśmieszać ludzi.
7 Na castingach do X-Factora Harry powiedział, że pracuje w piekarni.
8 One Direction pobili 3 rekordy świata
- Najszybciej wyprzedane bilety na trasę koncertową.
- Najlepiej sprzedająca się książka.
- W najkrótszym czasie zdobyli rzeszę fanów jeszcze przed ukończeniem 20 roku życia.
9 Lou nigdy nie nosi skarpetek , chyba że już naprawdę musi
10 Louis lubi paski xd
11 Zayn , Louis i Liam mają dziewczyny ( Perrie , Eleanor i Sophie )
12 Harry bardzo łatwo sie wzrusza.
13 ' Niall jest najepszy w przytulaniu ' : Harry
14 Niall jest jako jedyny z zespołu Irlandczykiem
15 Liam i Harry są najwyżsi z zespołu.
16 Liam ma swoją fobię na punkcie łyżeczek od około 10 lat.
17 Gdy Zayn był mały , koleżanka jego mamy płakała z powody zajścia w ciąże . Zayn podszedł do niej i powiedział - ' Nie martw się , może nie jest twoje'
18 Liam gdy był mały musiał dostawać 32 zastrzyki dziennie
19 Louis nie lubi Cher Lody
20 Drugie imię Lou to William
21 Liam i Niall mają takie same drugie imię (James)
22 Harry lubi chodzić nago ;p
23 11 min po premierze WMYB , stało się numerem jeden w Anglii
24 One Direction jest najpopularniejsze w 37 krajach
25 ulubiony kolor Harry'ego to różowy , Louis'a czerwony , Liam'a filetowy , Niall'a zielony , Zayn'a niebieski
26 Harry ma 4 sutki
27 Nazwę 'One DIrection' wymyślił Harry
28 Chłopcy wybyli się w brytyjskim xFactor'ze
29 Oni poszli na przesłuchania jako solowi artyści , dopiero potem zrobiono z nich zespół
30 One Direction powstało 23 lipca 2010 r.
31Zanim Harry zaczął interesować się śpiewem, chciał być prawnikiem.
32 A Zayn chciałby być nauczycielem w szkole
33 Zayn pali „od czasu do czasu” , to nawyk sprzed X Factora, chciałby to rzucić, stara się.
34 Zayn napisał swoją zwrotkę w What Makes You Beautiful.
35 Harry chciałby pocałować się z dziewczyną w deszczu
36Niall kiedy odpadli z X Factor płakał najmocniej z całej piątki
37 1D - to skrót zespołu
38 1D zajęli 3 miejsce w X Factor
39 Chłopcy mają sekretne konta na twitter'ze na których udają że są Directioners.
40 chłopcy mają swoje figury w Muzeum Figur Woskowych w Londynie.
41 Kilka lat temu, zanim Harry i Louis się poznali, byli na tym samym koncercie w Menchester Apollo nie wiedząc o tym.
42 Harry i Lou mają wiele żartów, których żaden z 1D nigdy nie zrozumie
43 One Direction mają swój film 'This is us'
45 Zayn oświadczył się Perrie
46 Mama Lou zaszła w bliźniaczą ciąże


                                                                                                                             Paulina

wtorek, 15 października 2013

Wierszyki o One Direction ♥ 

 Wiersz nr 1 

Zwariowałam, oszalałam,
One Direction pokochałam,
Za charyzmę, dobrą muzę,
z nimi nigdy się nie nudzę!
W zespole narcyzem jest śliczny Zayn,
jak ciacho jest słodki, schrupać go chcę!
Cudne dołeczki w policzkach ma dwa,
wielbię go przecież każdego dnia,
I choć ma loczki i lubi koty,
ładniutki Harry oznacza kłopoty,
Żółwi wielbiciel to Liam uroczy
i najpiękniejsze w zespole ma oczy,
Louis pożera słodkie marchewki,
uwielbia szalone paski i szelki,
Niall lubi dobre i smaczne jedzenie,
chociaż irlandzkie ma on korzenie.
Uwielbiam ich wszystkich,
każdego inaczej
i jeśli książki ich nie zobaczę
rzewnymi łzami się chyba zapłaczę!


 Wiersz nr 2

One Direction są wspaniali,
wiele w życiu wytrzymali.
Chłopaków kariera się szybko rozwija,
One Way Or Another playlisty podbija.
Płyt sprzedali już miliony,
każdy z nich czuje się zaszczycony.
Louis uwielbia marchewki,
nosi rzeczy w paski oraz szelki.
Lubi żarty i kawały,
dla nas będzie wiecznie mały.
Nialler blondyn nasz kochany,
jest bardzo utalentowany.
Cały czas śmieje się,
i głodny jest chociaż ciągle je.
Harry dołeczkami i loczkami oczarowuje,
oraz z dziewczynami non stop flirtuje.
Choć troszkę jest zboczony,
każda by chciała zająć miejsce jego przyszłej żony.
Zayn z Perrie romansuje,
portrety chłopcom rysuje.
Cały czas w lusterkach się przegląda,
chociaż zawsze dobrze wygląda.
Liam łyżek boi się,
i widelcem wszystko je.
Tatą zespołu go nazywają,
bo wszyscy chłopcy pod jego opieką przebywają.
Polskich fanów mają tysiące,
czekają na chłopców tygodnie, miesiące.
Fani pełno akcji organizują,
Lecz menadżerzy wszystko rujnują.
Polish Directioners wciąż nadzieję mają, Czekają, trwają... bo tak bardzo ich kochają.
Choć szanse są małe,
Choć czekamy dni i noce całe,
Choć tyle tweet'ujemy,
i choć czasem się poddajemy,
teraz musimy zawsze wierzyć że nam się uda, choćby musiały zdarzyć się cuda.

     




                                                                                                 Paulina ♥

środa, 4 września 2013

Siemka :* 
Zespół zrobił cover piosenki WMYB dla BBC Radio 1
http://a.tumblr.com/tumblr_mslmptYkge1qzxubko1.mp3#_=_
Podoba wam się? Mi bardzo :*







                                                                                                                                  Paulinaa

sobota, 31 sierpnia 2013

Siemka :* Musicie nam pomóc żeby One Direction wygrali.

Czas wytypować zwycięzcę MTV EMA 2013 w kategorii Najwięksi Fani!  Dacie radę?. To do dzieła wysyłajcie to do wszystkich znajomych żeby wygrali tu liczy się twój głos na nich :)
        

 Macie linka zalogujcie się przez fb lub tw 
       

http://pl.mtvema.com/najwieksi-fani




                                 Paulinaa :*






środa, 28 sierpnia 2013

Jak wiecie 29 sierpnia są urodziny Liama.Było by nam i jemu miło aby każda\y z was wspierał go w jego dniu.Złóżcie mu życzenia będzie miło jak napiszecie mu chociaż to "Wszystkiego Najlepszego" Dzięki za uwagę.<3 Kochamy was !!                                             

                                                                                                               Paulinaa

środa, 17 lipca 2013

                                                                 
                                                          Ważne!!!
   
Jak wiecie za kilka dni odbędzie się  premiera nowej piosenki One Direction - Best Song Ever wejdźcie w ten link niżej i pomóżcie jak możecie :)

http://www.eska.pl/news/teledysk_do_best_song_ever_one_direction_fani_beda_bili_rekord_wyswietlen_wiecej_o_akcji_na_eska_pl_video/85777
    


                                                                                                                                         Paulinaa

poniedziałek, 24 czerwca 2013

piątek, 21 czerwca 2013

                                                                    Imagin 



Nienawidzę jej. No po prostu jej nienawidzę. Myślałem, że nawet największy egoista, choć troszeczkę 
przejmuje się ludźmi. Jednak nie! Pewnie zadajecie sobie pytanie: „O co chodzi? Co się stało?” Może jednak zacznę od samego początku. Nazywam się Niall. Niall Horan. Jestem Irlandczykiem, jednak od rozpoczęcia się wakacji mieszkam w zupełnie mi obcym kraju, czyli w Polsce, a jeszcze konkretniej to w Warszawie. W Mullingar byłem naprawdę lubiany. Miałem sporo przyjaciół, dziewczyny się za mną oglądały, na co nie narzekałem. W szkole zawsze dobrze sobie radziłem i nawet nie musiałem się zanadto uczyć, bo i tak miałem dobre stopnie. Ludzie byli tam dla mnie mili i nigdy nie miałem problemów z towarzystwem, które mnie otaczało. Dziewczyny, które chodziły ze mną do szkoły były naprawdę piękne, a co najważniejsze naturalne. Oczywiście znałem kilka tych sztucznych, ale uwierzcie mi były wyjątkami. Moi rodzice od niepamiętnych czasów zafascynowani byli Polską. Znali język tego kraju i jego kulturę, także, gdy postanowili się tutaj przeprowadzić nie miałem problemów z porozumiewaniem się z innymi, no nauczyli mnie Języka polskiego, choć byłem przerażony, bo było to zupełnie obce mi miejsce. Na początku moi rówieśnicy byli mną zainteresowani, a dziewczyny w kółko za mną chodziły ze względu na to, że byłem obcokrajowcem i każdy chciał się ze mną zakumulować, jednak szybko sobie odpuścili. Byłem skryty w sobie, nieśmiały i nie lubiłem zmieniać otoczenia. Zawsze taki byłem, ale w rodzinnym mieście to było, co innego. Całe wakacje tak naprawdę spędziłem sam, bo nie miałem nawet, z kim pogadać. Teraz jestem w klasie maturalnej i właśnie dzisiaj jest 13 września, czyli moje urodziny. Obudziłem się rano, gdy słońce przedzierające się przez niezasłonięte okno otuliło moją twarz. Miałem w zwyczaju nigdy nie zasłaniać okna, bo bardzo lubiłem taką pobudkę. Włączyłem moją wierzę i rytmicznym krokiem poszedłem w stronę łazienki. Wziąłem prysznic, uczesałem się, umyłem zęby i ubrałem się w czerwone polo, czarny sweter i czarne rurki, a do tego moje ulubione czerwone trampki. Na nadgarstku miałem ukochaną bransoletkę w kolorach flagi Irlandii. Tęskniłem za moim krajem, za Mullingar i za tym wszystkim, co tam musiałem zostawić. Po tym jak już się spakowałem i byłem w miarę przygotowany do szkoły postanowiłem zejść na dół, do kuchni na śniadanie. Mama stała już przy kuchence i robiła naleśniki. Gdy mnie ujrzała zawołała tatę i poprosiła abym chwilę zaczekał.
- Jak mój synek już szybko dorasta. Chcielibyśmy ci złożyć z tatą największe życzenia. Życzymy ci, aby twoje najskrytsze marzenia się spełniły, abyś był zdrowy i znalazł miłość swojego życia. Ze względu na to, że twoją obecną miłością jest muzyka przygotowaliśmy dla ciebie drobny prezent. Mamy nadzieję, że będzie ci się podobał.- w tym momencie tata za pleców wyciągnął jasno brązowo gitarę, a mama mówiąc swoją pewnie od dawna ułożoną przemowę miała łzy w oczach, które próbowała zamaskować.
Zaniemówiłem. Kochałem grać na gitarze, ale moja stara gitara zepsuła się podczas przeprowadzki. Rzuciłem się rodzicom na szyję i bardzo podziękowałem za życzenia i prezent. Naprawdę się cieszyłem i chciałem od razu zacząć grać, ale była jeszcze szkoła. Pospiesznie zjadłem śniadanie, podziękowałem, ubrałem kurtkę i wyszedłem. Wychodząc z domu zawsze miałem przy sobie słuchawki, z którymi się nie rozstawałem. Także dzisiejszego dnia wychodząc z domu od razu założyłem je na uszy. Czekałem na przystanku autobusowym jakieś dziesięć minut aż wreszcie pojawił się mój środek transportu. Usiadałem z tyłu jak zwykle sam i pogrążyłem się w książce, którą niedawno zacząłem czytać. Nie byłem jakimś szklonym kujonem i molem książkowym nie myślcie sobie, ale za takiego uchodziłem. Po prostu byłem inteligentny, a książki od czasu do czasu lubiłem czytać. Po dotarciu do szkoły przebrałem buty na białe adidasy za kostkę i ruszyłem w stronę klasy. Pierwszą lekcją miała być znienawidzona przeze mnie historia, więc mój humor od razu się pogorszył, ale następny miałem mieć angielski, co było ogromnym plusem i nadzieją, że muszę przetrwać te pierwsze 45 minut lekcji. Chwilę po dzwonku moja klasa weszła do sali historycznej i nasza jakże „kochana” nauczycielka zaczęła mówić o danym temacie, na którym w ogóle nie mogłem się skupić. Dziękowałem w duchu, że siedziałem w ostatniej ławce. Nagle do środka weszła nasza szkolna piękność, która raczyła się zjawić na lekcji. Na samo imię Laura przechodzi mnie dreszcz po ciele, a dłoń momentalnie zaciskała się w pięść. Dziewczyny jej pokroju zawsze mocno mnie irytowały, ale ona jest zupełnym mistrzem. Ten jej egoizm, to, jaka jest pusta i sztuczna doprowadzało mnie do szału. Przecież najpiękniejsze dziewczyny, jakie są to te naturalne, z wdziękiem i klasą, a nie te, które nakładają na siebie mnóstwo makijażu i zachowują się jak… nawet już sam nie wiem jak to określić. Choć nie powiem, ale była ładna. Najbardziej podobały mi się w niej oczy, które były duże, w jednym
świetle zielone, a w drugim szaro niebieskie i wręcz hipnotyzujące, a dołeczki w policzkach dodawały niesamowitego uroku, ale i tak od samego początku wręcz się nienawidziliśmy. Omijaliśmy się szerokim łukiem i w sumie mi to pasowało. Nie mówiąc nawet przepraszam usiadła w ławce z jakąś inną dziewczyną, której imienia nie znałem, a wszyscy chłopcy już byli w skowronkach, bo Laura była przy nich. Aż się we mnie zagotowało, ale postanowiłem nie psuć sobie dnia. Na szczęście lekcja szybko minęła i mogłem już stamtąd wyjść. Klasę do Języka angielskiego mieliśmy na dole, więc ruszyłem schodami na dół. Szedłem powolnym krokiem, gdy nagle poczułem, ze ktoś mnie popchnął. Straciłem równowagę i spadłem na sam dół. Straciłem przytomność na chwilę, a gdy otworzyłem oczy stał nade mną tłum ludzi. Dostrzegłem, że z boku stoi Laura i jej świta, która śmiała się tak głośno, że musiały tłumić swój chichot dłońmi. Już wiedziałem czyja to sprawka. Poczułem przeszywający ból w nodze. Dwaj chłopcy pomogli mi wstać i zaprowadzili mnie na ławkę, a zaraz potem zjawiło się pogotowie. Po prześwietleniu okazało się, że mam złamaną nogę i jestem uziemiony w gipsie na sześć tygodni. Byłem wręcz wściekły. Rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale zrzucać tą osobę ze schodów to lekka przesada. Dostałem kule i musiałem jeszcze wrócić się do szkoły po rzeczy i na rozmowę z dyrektorem o całym zajściu. Kiedy już doszedłem, a raczej dokuśtykałem do szkoły od razu poszedłem do gabinetu dyrektora, gdzie czekała już ona.
- Proszę siadać Panie Horan.- wskazał mi krzesło dyrektor.
Ostrożnie usiadłem na wyznaczonym miejscu i czekałem aż zacznie się rozmowa.
- Pani Wiśniewska czy może mi Pani wytłumaczyć całe to zajście?- spytał dyrektor pierwszy
- Nie moja wina, że Horan to taka łamaga i nie umie nawet po schodach chodzić.- zaśmiała się z pogardą dziewczyna.
Myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok. To jest już szczyt wszystkiego! Nie zna mnie, a już mnie ocenia, chociaż sam nie pozostawałem jej dłużny.
- Proszę się wyrażać. Ze względu na to, że Niall musi chodzić do szkoły, a przez sześć tygodni będzie mieć gips Pani będzie mu we wszystkim pomagać. Będzie Pani jego prawą ręką przez ten czas. Dodatkowo ty Niall pomożesz Laurze z matematyką i kilkoma innymi przedmiotami, z którymi ma problem. W ten sposób może zakończymy spór między wami.- zakończył swoją wypowiedź patrząc się to na mnie to na nią.
-Nie!- krzyknęliśmy oboje równocześnie
-Nie przyjmuję odmowy.- powiedział stanowczo
-Ale Panie dyrektorze ja świetnie sobie dam radę, a z nauką może przecież jej pomagać, kto inny.- próbowałem się wymigać, ale na nic.
- Żadnych ale. Osobiście przypilnuje was w tym. Pierwsza wasza lekcja odbędzie się jutro w bibliotece po lekcjach, więc do zobaczenia o 15.30. Ostrzegam was, że jeśli nie będziecie wykonywać moich polecieć odbije się to na waszych ocenach i końcowych wynikach. Zwracam się do ciebie Laura w szczególności. Możecie już wracać do domu, a ty Niall uważaj na siebie.
- Najgorsze urodziny w życiu.- mruknąłem sam do siebie wychodząc z gabinetu.
- Dobra słuchaj ja nie lubię ciebie, ty nie lubisz mnie. Zaliczymy te głupawe lekcje i tyle. Do poprawienia mam matematykę, historię i Język polski. Jakie mam jutro wziąć książki?- spytała mnie nagle dziewczyna.
Zdziwiło mnie to, że nie protestowała wspólnym lekcjom tylko od razu poszła na kompromis, chociaż jej początkowe słowa były bardzo… dosadne.
-Zaczniemy od Języka polskiego, bo z tym chyba najłatwiej pójdzie. Potem weźmiemy się za matmę, a na koniec historia.- odpowiedziałem jej obojętnie.
-Niech już minie te sześć durnych tygodni.- wysyczała opierając się o ścianę i osunęła się po niej zwijając się w kłębek.
W tym momencie doprowadzała mnie do granic wytrzymałości.
- Jaka ty jesteś egoistyczna! Myślisz tylko o sobie, a jakbyś tego nie zauważyła to ja mam nogę w gipsie i to ja spadłem ze schodów!- wykrzyczałem jej prosto w twarz i pokuśtykałem do szatni.
Przebrałem buty, a raczej jednego buta, ubrałem kurtkę i udałem się na przestanek, gdzie już czekał na mnie autobus. Kierowca pomógł mi najpierw wsiąść, a potem wysiąść. Było mi naprawdę ciężko, bo nigdy nie miałem gipsu i nie umiałem poruszać się o kulach. Często się chwiałem, a raz nawet wywróciłem i nie mogłem wstać. Pomógł mi jakiś miły przechodzień. Czułem się jak kaleka, a to wszystko przez nią. Jeszcze te lekcje. To tak jakbym to ja dostawał karę za to, że ona zrzuciła mnie ze schodów. Co ona chciała tym osiągnąć? Tego nie wiem, ale szkoła ma teraz ze mnie niezły ubaw. Zapomniałem tylko o jednej drobnej sprawie, a mianowicie nie powiedziałem o niczym rodzicom. Powiem im, że po prostu się wywróciłem, bo pomimo tego, że nienawidzę Laury nie chce robić jej problemów, chociaż ona mi już kilka sprawia. Czasami zastanawiam się, czemu jestem dla wszystkich taki dobry i teraz mnie gryzie sumienie, że tak wtedy na nią nawrzeszczałem, ale należało jej się. Wszedłem do mieszkania i od razu ruszyłem do salonu. Gdy rodzice mnie ujrzeli otworzyli szeroko oczy i zaniemówili.
- Spadłem ze schodów i mam gips na sześć tygodni. Nic się wielkiego nie stało tylko muszę sobie robić zastrzyki w brzuch. Wiem, wiem jestem kaleką, ale się nie martwicie. Dam sobie radę.- wytłumaczyłem wszystko po kolei nie czekając aż któryś z rodziców się odezwie.
-Wcale nie chcieliśmy powiedzieć, że jesteś kaleką! Przykro nam. Pewnie jesteś zmęczony. Idź się położyć, a ja wezmę ci plecak i zrobię ci kakao. Będziesz chodził do szkoły, czy zostajesz w domu?- spytała mnie na koniec mama
-Zamierzam chodzić.- nie chciałem im wspominać o lekcjach z Laurą
- Dobrze to idź do pokoju, a ja zaraz ci wszystko przyniosę.
Tak jak mama mi powiedziała tak też zrobiłem. Po dziesięciu minutach męczarni na schodach dostałem się do mojego azylu. Ściany mojego pokoju były w kolorze niebiesko białym, a meble ciemno brązowe. Dziękowałem w duchu za to, że rano się wykąpałem, bo teraz nie miałem na to siły ani ochoty. Położyłem się na łóżku i złapałem za nową gitarę. Nastroiłem ją i zacząłem grać włączając w to mój głos. Odpłynąłem w mój własny świat. Była nim muzyka. Był to świat, w którym byłem tylko ja i nie było upokorzeń, bólu i cierpienia. Wpadłem w trans, a kiedy się z niego wybudziłem ujrzałem mamę stojącą w progu. Zarumieniłem się i to znacząco. Postawiła kubek z napojem na biurku, a plecak na krześle. Podeszła do mojego lóżka i usiadła na jego brzegu.
-Kiedyś będziesz gwiazdą zobaczysz.- uśmiechnęła się do mnie, pocałowała w czoło i wyszła.
Ach ta jej bujna wyobraźnia. Po niej odziedziczyłem ten marzycielski charakter, choć w niektórych sprawach byłem zupełnym realistą.
Po godzinie grania odłożyłem moje nowe cudo. Zastosowałem się do polecieć lekarza i zrobiłem sobie zastrzyk w brzuch. Bolało jak diabli, ale dało się wytrzymać. Włączyłem moją ulubioną play listę na telefonie, przy której od razu zasnąłem.


                                                                                                                Paulinaa 

środa, 19 czerwca 2013

Krótkie imaginy .

*Harry ..
 
1. -[T.I] , kochanie chodź do mnie !
-Harry , jestem w łazience.
-To wyłaz , szybciutko! Musimy coś wyjaśnić ...
-Jestem w wannie , sama .
-Już nie ważne , idę do ciebie .
-Haroldzie Styles , rusz dupę .
-[T.I] , lecę .
Wzięliście wspólna kąpiel i spędziliście upojna noc .

*Louis..
 
2. Pokłóciłaś  się z Louisem , szłaś właśnie parkiem. Słyszysz głos ukochanego
-[T.I] , [T.I] ! Wybacz mi ! Wiem , że marchewka nie powinna nas poróżnić !
-Lou , ty głupku ! Nie, pokłóciliśmy się o to !
-Uff... Czyli nie muszę rozstawać się z marchewkami - podchodzi do Ciebie i próbuje pocałować- Ejj.. [T.I] przepraszam ! -krzyczał-jesteś całym moim światem ! .
-Okej zamknij się marchewko holiku - powiedziałaś , po czyn zaczęliście oddawać się pocałunkowi .

*Liam...
 
3.Właśnie wybrałaś się z przyjaciółka na zakupy. Ona poszła na dział z ubraniami , a ty wyruszyłaś na buty . Idąc nie zauważyłaś przystojniaka , na którego wpadłaś.
-Przepraszam , nie zauważyłam cię.
-Nie ma sprawy - uśmiechnął się .
-Niezdara ze mnie. Może kawa na przeprosiny?-rzuciłaś uśmiech numer 2 + rzęsy . -Jasne , jestem Liam .
-[T.I].-zauważyłaś  , ze twoja przyjaciółka pochłonięta jest zakupami - Idziemy? -Pewnie - niepewnie złapał cie za rękę -Mogę?
-Jasne -zarumieniłaś się.
W kawiarni spędziliście sporo czasu , dowiadując się o sobie dużo ciekawych rzeczy . Jesteście razem , a [I.T.P] zaprzyjaźniła się z Liamem.

*Zayn...
 
4. Pracowałaś w studiu tatuaży. Pewnego razu przyszedł mulat, z prośba wytatuowania na reku napisu ZAP! . Byłaś najlepsza w swoim fachu, więc wzięłaś się do pracy. Zobaczył , ze na ręku masz napis : One Direction , One Life . Spodobał Ci się , z wzajemnością .
-Zayn jestem. Interesujący tatuaż .
-[T.I], dzięki. Ciekawy pomysł z tym ZAP ! .
-Dzięki.
Po 15 minutach ciszy .
-Okej, koniec.
-Wow,Wow i Wow. Zajefajne .
-Wiem, bo moja praca - zachichotałaś .
-A może odpoczniesz od pracy i wyskoczymy na kawę?
-Okej , o 17 kończę. W kawiarni na rogu ?
Okej, będę czekał.
Wypad na kawę się udał, Zayn zaproponował Ci randkę. Oczywiście zgodziłaś się i od tamtej pory jesteście parą .

*Niall..
 
5. W Londynie mieszkałaś od niedawna. Wybrałaś się do Nando's . Zamówiłaś całe menu , kiedy odbierałaś zamówienie przysiadł się do Ciebie blondyn z pełnymi , niebieskimi oczami.
-Taka piękna dziewczyna i tyle jedzenia. Gdzie Ty byłaś cale moje życie ?! Niall jestem -podał  Ci rękę.
-[T.I] . -poczułaś jak twoje policzki się rumienia-mieszkam tu od niedawna, a to co tutaj mam to jest nic. -Rozumiem , ja zamówiłem dokładnie to samo. Mogę się dosiąść ? -puścił Ci oczko.
-Pewnie .
Rozmawialiście dość długo , podjadając sobie frytki. Okazało się, że Niall mieszka obok Ciebie . Po miesiącu przyjaźni , zostaliście parą. 





                                                                                                                                                    Paulina 

sobota, 25 maja 2013


                                                     Louis Tomlinson


                                                                    Zayn Malik


                                                               Harry Styles


                                                           Harry Styles


                                                               Liam Payne


                                                                Liam Payne


                                                         Louis Tomlinson


                                                         Nial Horan


                                                            Nial Horan


                                                                  Zayn Malik

czwartek, 23 maja 2013

Część 3

Sophie podeszła do niego i zaczęła namiętnie całować. A on zamiast ją odepchnąć, zamiast jej jebnąć on się po prostu uśmiechnął złapał ją za rękę  i poszli. A ja ja stałam tam jak kołek. Nie wiedziałam o co chodzi. W końcu przyszedł po mnie Niall.
Weszłam do samochodu a tam Sophie siedziała zadowolona z siebie i słuchała Hazzy.

- Co ty do cholery odjebałaś ? Dziewczyno fotoreporterzy tam byli a ty sobie od tak podeszłaś i zaczęłaś całować? Zerwaliśmy 3 tygodnie temu nie kocham Cię zrozum.!
- Oj Hazz, kochanie ty taki głupiutki ja wiedziałam, że ty mnie nie odepchniesz przy paprazzi tylko będziesz musiał oddać się  pocałunkowi a ja no po prostu miałam ochotę na twoje usta.
- Wypierdalaj stąd ! Wyjdź z tego samochodu nie chce Cię więcej widzieć, rozumiesz?!
- No no pa misiu!

W końcu wyszła z samochodu. Ja czułam się jak ostatnia kretynka. Mój chłopak całuje się z inną na moich oczach wiecie jak to boli ?
Wybuchłam po prostu płaczem a Harry jedynie podszedł do mnie i wpił się w moje usta, pocałunek był namiętny ale jednak to nie to samo. Ciągle myślałam o tym co się zdarzyło przed chwilą na zewnątrz.

*tydzień później*

Sophie już się odczepiła od Harrego a nasz związek staje się z dnia na dzień wytrwalszy i oczywiście lepszy. Kocham Harrego całym sercem.

- Witaj kochanie !
- No hej co tam mi misiu przyniosłeś ?
- Chciałem się Ciebie zapytać no bo wiesz są wakacje właściwie się już kończą ale no nadal trwają chciałabyś może wyjechać ze mną ze swoimi przyjaciółkami i z reszta chłopaków z 1D do Włoch ?

             
                                                                                                                           Paulinaa

środa, 22 maja 2013

Część 1
  • Dowiedziałam się, że Hazz może nie przeżyć tej nocy i musze być operowana już dzisiaj. Bylam zdrowa, nie pije nie pale a akurat mam krew 0Rh + więc jestem najlepszym dawcą
    Zadzwoniłam do dziewczyn, że leże w szpitalu i zaraz będe operowana. Oczywiście debilki się przestraszyły i już płakały mi do słuchawki. Wytłumaczyłam im wszytsko, opowiedzialam całą historie i w mgnieniu oka leżałam już na stole operacyjnym.
    Operacja się zaczęła a ja powoli wybudzałam się z narkozy.....słyszałam krzyki lekarzy, wołanie o pomoc byłam przerażona, że cos poszło nie tak i Hazz może nie przeżyć.
    Znowu zasnęłam i nic nie słyszałam.
    Obudziłam się w sali z białymi ścianami byłam strasznie słaba ale stwierdziłam, że musze iść sprawdzić co z Harrym. Jednak gdy chciałam wstać do sali weszły Sara i Paulina były całe zapłakane nie wiedziałam o co chodzi ale spodziewałam się najgorszego...
    - Ej laski co jest ? Coś z Harrym ?
    - Niee z nim wszystko ok ! Już się przebudził ale jest bardzo słaby
    - To czemu ryczycie?!
    - Bo okazało się, że masz jakiegoś guzka na brzuchu lekarze nie wiedzą co to jest ale podejrzewają, że to guz....rak - i wtedy obie wybuchły płaczem
    - Co ale jak jak to ? Zawołajcie lekarza !
    Lekarz wszedł do mojej sali a ja prosto z mostu spytałam o guza
    - Doktorze czy czy ja mam guza ?
    - Panno [Ti] mamy duże wątpliwości pierwszy raz się z takim czymś spotykam i niestety ale to wyglada jak guz chociaż bardzo sie różni pod wieloma wzgędami jest identyczny a pod wieloma sie rozni
    - Chwila, chwila ale gdzie jest ten guz ?
    Podnioslam koszulke lekarz wskazal miejsce na moim brzuchu a ja poprostu wybuchłam śmiechem...
    Część 2 

  • - Doktorze to jest poprostu tłuszczak. Mam go od urodzenia i niestety wyciąć będe go mogła dopiero po 21 roku życia.
    - Ale skad jak co ?
    - Lekarze w polsce stwierdzili, ze to tluszczak bylam juz u wielu specjalistow w tej sprawie i to na 100% tłuszczak. Jak bylam nastolatka to jeden z lekarzy przestraszyl sie ze to guz ale na szczescie nie
    Rozmawialam dalej z lekarzem gdy do sali wszedł a właściwie doczołgał się zapłakany Harry.
    - Kochanie to prawda? Masz raka ?!
    - Hahaha nie to nie rak ! A co ty tutaj robisz? Do łóżka uciekaj z reszta Sophie tutaj byla....
    - Co ona chciala ?
    - A wiesz mówiła, że wróciliście wczoraj do siebie i podobno spędziłeś z nia noc, kochałeś sie z nia? zdradziles mnie ? Hazz blagam powiedz prawde~!
    - Nie kochanie nie to klamstwo ! Kocham Ciebie i tylko ciebie ~!
    Podszedl do mnie i zlozyl delikatny pocalunek na moich ustach.
    - hmm no dobrze tylko prosiłbym bez okazywania uczuć w szpitalu dobrze ? - rzekł ironicznie lekarz
    - Oh tak przepraszamy !
    - A teraz Panie Styles zapraszam do sali. Musi Pan leżeć
    * Kilka dni później*
    Dzisiaj wychodzimy z Harrym ze szpitala nasi przyjaciele już na nas czekają na zewnątrz w limuzynie...no tak przez okres mojego i hazzy pobytu w szpitalu lepiej poznalam chlopakow i teraz sie przyjaznimy...
    Wyszlismy ze szpitala...czekali na nas fani loczka, paparazzi i co najdziwniejsze Sophie...podeszla do Harrego pocalowala go namietnie a jego reakcja ?!
                                                                                                                                   Paulinaa

No to reszta FAKTÓW

                             Harry:

1. Harry:”Caroline jest gorąca” Niall:”Od kiedy zmarszczki są gorące?”
2. 
Harry: Lubię dziewczyny z oczami.
3. .Przy  nagrywaniu solówki do WMYB przypadkiem opluł Madison ( dziewczyna do której śpiewa w swojej solówce ).
   
                       Liam:

1. je lody widelcem.
2. Liam 
 płakał  gdy pierwszy raz oglądał "Króla Lwa".
3. Justin Bieber całkowicie ukradł moją fryzurę - Liam.

                                Niall:

1. 
Niall: Jestem geniuszem matematycznym! Lou: Ile jest 675 książek + 345 książek? N: To BIBLIOTEKA! Zadawaj mi trudniejsze pytania Louis!
2. 
Niall: Jezus kocha wszystkich, ale to ja jestem jego ulubieńcem.
3. Raz Harry zapłacił Niall'owi 20 funtów żeby zrobił mu kanapkę. Niall wziął pieniądze, zrobił kanapkę a potem sam ją zjadł.

                         Zayn:

1. Gdy Zayn jest pijany, zabawnie tańczy.
2. 
Zayn : W porządku, jestem najlepszy. Harry : Ja drugi. Liam : Ja jestem trzeci. Louis : Jestem czwarty.         Niall : A ja to, co najlepsze.
3. Reporter: Kiedy ostatni raz pękaliście ze śmiechu? Harry: Niedawno byliśmy razem w kinkie, przebiegała obok nas dziewczyna z dużym wiaderkiem popcornu. Nagle potknęła się i cały popcorn rozsypał się jej na podłogę! Niall: Tak to było zabawne! Musimy przyznać, że lubimy śmiać się z czyjegoś nieszczęścia (śmiech). Zayn: Dla mnie najśmieszniejsze było to, że Louis wstał, podniósł garść popcornu i ....zjadł go! Louis: Szkoda by było, gdyby się zmarnował!

                        Louis:

1. Louis: Jedyny powód dla którego noszę paski jest to, że potajemnie chciałbym być zebrą.
2. Louis lubi tylko surową marchewkę
3.Louis lubi gdy dziewczyna nosi okulary, nieważne czy sztuczne czy naprawdę ma wadę wzroku.


                                                   ~Angeliika

Cz. 2 Imagin z Louisem
"Miły kolega"


Doszliśmy do jego domu, przyznam że był mały i wyglądał przytulnie. Otworzył furtkę, a ja starannie ją zamknęłam. Westchnął cicho, a ja udawałam że tego nie zauważyłam. Otworzył drzwi od swojego domu i wpuścił mnie przodem, zaczęłam się rozglądać. Jednak nie wyglądał na malutki domek  jak wyglądało na zewnątrz. Stanęłam w przejściu i zdjęłam buty, a Louis na chwilę gdzieś zniknął. Szłam wzdłuż ni wąskiego ni szerokiego korytarza i spoglądałam na różne zdjęcia, obrazy. Znowu stanęłam i zawołałam Louisa, po pewnej chwili przybył z uśmiechem na ustach.

- Rozgość się. 
- Dobra, dobra. - Zaśmiałam się chytrze i usiadłam na kanapie przy kominku. Po kilku minutach przyniósł dwa kubki kakao i postawił na stole, usiadł na kanapie naprzeciwko Mnie.
- A tak w ogóle co ty im zrobiłaś? 
- Nic, siedziałam sobie spokojnie na ławce w parku.
- W nocy? 
- No tak, takie piękne niebo było.
Westchnął cicho. 
- Chcesz może jakiś film? - Spytał cicho. Ja zagapiona w ogień, po niecałej minucie spojrzałam na niego.
- A.. Tak. Horror. 
- Jaki?
- Może "Smiley", jak masz.
- Otóż, niedawno zakupiłem i nie miałem okazji oglądać. - Zaśmiałam się.
- No widzisz. - Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na plazmę która wisiała nad kominkiem. Louis wstał i włączył wybrany przeze mnie film. Przynieśliśmy z kuchni popcorn i cole, wygodnie usiedliśmy obok siebie. Już na samym początku krzyknęłam a Louis drygnął, automatycznie złapaliśmy się za dłonie lecz po krótkim czasie się puściliśmy. W połowie filmu skończył nam się popcorn więc Lou zastopował film i poszliśmy po następny popcorn, szłam za nim z uśmiechem na twarzy, a ten odwrócił się.
- Co mi na dupe patrzysz? Co? - Zdezorientowana przez chwilę nie wiedziałam co odpowiedzieć, lecz w jego głosie była taka miła melodia, więc uspokoiłam się.
- W-Wcale nie patrze ci się na tyłek, zboczuch no! - Spojrzałam w bok oburzona. 
- Dobra, dobra. - Zatrzymał się przede mną. - Polubiłem Cię - oznajmił. Zaskoczona uznałam to za kiepski żart więc odpowiedziałam wrednym tonem. - Ha, a Ja Ciebie nie. - Odwrócił się, a uśmiech z jego twarzy zniknął. Myślałam że odebrał to jako żart, ale gdy wracaliśmy z kuchni nawet na Mnie nie spojrzał, usiadłam na końcu kanapy, a On na drugim końcu. Przez drugą połowę filmu nie odzywaliśmy się do Siebie, ani nie spojrzeliśmy. Gdy film się skończył wyłączył telewizor pilotem, a ja spojrzałam na niego. 
- Żartowałam, lubię Cię.. Bardzo. - Powiedziałam cicho w jego stronę. Usiadł obok mnie i przykrył kocem, po kilku minutach usunęłam.

/ Natalkka

Imagin z Niallem cz.2


- Nie! zostań na noc będziesz spać w pokoju gościnnym na górze ok ?- mówił błagalnym głosem
- No dobra....
- Super! chodź dam ci coś do przebrania- powiedział
- Dziękuje, a gdzie jest łazienka? - zapytałam
- Idź prosto a potem skręć w prawo
- Ok - uśmiechnęłam się
- Dobranoc, miłych snów
- Dobranoc
 Wzięłam prysznic i położyłam się spać.
 Rano obudziły mnie zapachy dobiegające z kuchni, przebrałam się w moje wczorajsze ciuchy i zeszłam na    dół.
- O Witaj (T.I) !- wykrzyczał chłopak
- Witaj! czuje zapach naleśników
- Tak, chodź zjemy
- Ok, czekaj dzwoni do mnie mama- oznajmiłam
- Dobrze czekam w salonie

- Halo ?
- To ja mama ! Gdzie jesteś ? natychmiast wracaj do domu !- krzyczała zdenerwowana
- Spokojnie, jestem u Nialla niedługo będę- oznajmiłam rodzicielkę
- Co ?! u Nialla ? Jakiego ?
- Mamo muszę kończyć. Pa - rozłączyłam się i poszłam do Niall

- Jestem już, wiesz muszę iść bo moja mama się martwi
- Zjedz najpierw, nie wypuszczę cię bez śniadania- mówił chłopak z uśmiechem na twarzy 
- No dobra- zaśmiałam się
- Może jutro się spotkamy  po południu w parku ? poznasz chłopaków co ?
- Jasne, czemu nie
- Fajnie, na pewno ich polubisz- rzekł Niall
- Na pewno,  to idę
- Może cię odprowadzić ? - zapytał
- Nie już dużo dla mnie zrobiłeś - pocałowałam chłopaka w policzek i wyszłam
Szłam i myślałam o tym co się wydarzyło, nie mogłam w to uwierzyć, że znam Nialla Horana.
Przed domem czekała na mnie mama strasznie wkurzona.
- W końcu się panienka zjawiła ! Wiesz jak się martwiłam ?
- Mamo mam 17 lat nie jestem już dzieckiem
- Tak ale się o ciebie martwię jak każda matka
- Wiem wiem
- A u jakiego Nialla byłaś?
- u Nialla Horana z One direction- krzyknęłam z zadowolenia
-  tego z twojego ulubionego zespołu ? - zdziwiła się mama
- Tak, gdy siedziałam wczoraj na ławce w parku przysiadł się do mnie i zaproponował żebym do niego poszła bo było strasznie zimno jest taki miły i opiekuńczy - mówiłam z podekscytowaniem
- No dobrze, cieszę się że go poznałaś- rzekła moja rodzicielka
- Pójdę do siebie na górę
- Ok, a nie jesteś głodna ?
- Nie, już jadłam
Poszłam na górę i odpaliłam laptopa, napisałam do mojej najlepszej przyjaciółki i powiedziałam jej co się wydarzyło.Była bardzo zachwycona, ale niestety mieszka tak daleko aż w Polsce.
Spojrzałam na zegarek i była już 18.00 zeszłam na dół zjeść kolacje, potem oglądałam telewizje.
A jakoś o 21.00 poszłam się wykąpać, po 40 minutach wyszłam i położyłam się spać nie mogąc doczekać się jutra.
*JUTRO*
 Gdy wstałam była jakaś 10.00, poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic i ubrałam się, zeszłam na dół i zjadłam śniadanie.
Była już za piętnaście dwunasta, na szczęście mieszkam blisko parku.
Wchodząc do parku od razu zauważyłam piątkę chłopaków siedzących na ławce.
- Hej! krzykną Niall
- Hej
- Jestem Harry miło mi cię poznać
- Zayn, miło mi
- Ja to Louis
- A ja Liam
- Jestem (T.I) -  powiedziałam lekko się uśmiechając
- Dobra to co robimy ?- zapytał się Lou
- Może pójdziemy do wesołego miasteczka- zaproponował Niall
- Ale ja się boję kolejek- odparł Zayn
- Oj chodź - powiedział Harry
Szłam między Zaynem a Niallem, który co jakiś czas się do mnie uśmiechał.
Poszliśmy na kolejkę górska, Zayn strasznie się bał więc usiadłam obok niego, krzyczał głośniej niż ja.
- O matko więcej nie idę na kolejkę- oznajmił  Zayn
- Hahahah- zaśmiał się Louis
- Tchórz- powiedsział Harry
- Dajcie mu spokój po prostu się boi- odparłam
- Dzięki (T.I)
- Nie ma za co
- Dobra to gdzie jeszcze idziemy ? - zapytał Lou
- Może na karuzele- powiedział Liam
- Dobry pomysł - zaśmiał się Niall
- Chodźmy! - krzykną Harry
Karuzela kręciła się tak szybko  myślałam, że zraz zwymiotuje ale już zwalniała to oznaczało, że koniec.
- Chodźmy coś zjeść - zaproponował Niall, który jest zawsze głodny
- Tak chodźmy- powiedział Liam
Dotarliśmy do ulubionej restauracji Nialla, zamówił prawie całe menu. Po 40 minutach zjedliśmy i wyszliśmy z restauracji. Musiałam już iść bo była późna godzina prawie 22.00
- Ja muszę już lecieć chłopaki- oznajmiłam
- A nie mam twojego numer, podasz mi ?- zapytał Niall
- Jasne xxx-xxx-xxx
- Ok dzięki, napisze Pa!
- Pa
Weszłam do domu a mama od razu zaczęła mnie wypytywać jak było i jacy oni są.
- I jak było?- zapytała  mnie rodzicielka |
- Fajnie  idę wziąć prysznic - odparłam krótko
- No dobrze- odpowiedziała zawiedziona mama
Poszłam na górę, wzięłam długą kąpiel i weszłam na mojego laptopa sprawdzając czy napisała do mnie przyjaciółka, ale niestety nie. Położyłam się i nagle przyszedł do mnie sms od Nialla;
                     Hej, śpisz już? moglibyśmy się jutro spotkać sami, jeśli tylko chcesz ?  
Odpisałam na to; Nie właśnie się kładłam, jasne, że możemy ale gdzie ? i o której ?
Niall; Przyjadę po ciebie o 17.00 może być ?
Ja; Okej będę czekać Dobranoc.x
Niall; Dobranoc ; )
 *NASTĘPNY DZIĘŃ*
- Mamo?!
- Tak?
- Masz jakaś ładną sukienkę, którą mogłabym założyć na dzisiejsze spotkanie z Niallem ?
- Jasne, mam taką czerwoną i do tego czarne szpilki !
- Okej dziękuję ci mamo !
- Nie ma za co córciu !
Miałam już strój, poszłam na dół zjeść śniadanie a po śniadaniu jak zawsze obejrzałam telewizje, była dopiero 13.00 więc miałam jeszcze dużo czasu.
*TELEFON DZWONI*
- Halo ? Amy ?
- Tak, cześć dzwonie bo ostatnio nie gadałyśmy
- Masz racje, ale wczoraj nawet nie byłaś dostępna
- Byłam u cioci, ale lepiej opowiadaj jak tam z Niallem ?
- A dzisiaj jestem z nim umówiona na kolację, on jest po prostu moim ideałem chłopaka jest taki opiekuńczy i czuję się przy nim bezpieczna.
- Kochasz go ?
- Tak, zamierzam mu to dzisiaj powiedzieć
- No to wspaniale, powiedz mu
- Dobra, ja lecę się szykować
- Okej, Papa
- Pa
Zakończyłam rozmowę i poszłam się wykapać, po 40 minutach wyszłam: ubrałam się w mój  strój, umalowałam się i założyłam biżuterię, zeszłam na dół a moja mama oznajmiła mi, że Niall czeka już przed domem. Pożegnałam się z mamą i wyszłam.
- Witaj ! Pięknie wyglądasz
- Hej ! ty też
- Proszę wsiadaj !
- Dziękuję
Dojechaliśmy na miejsce. Była to piękną i duża restauracja.
- Proszę wejdź- powiedział chłopak, otwierając mi drzwi
- Bardzo Dziękuję
Kelner wskazał nam stolik przy, którym mamy usiąść.
- Niall, muszę ci coś powiedzieć...
- Czekaj ja też muszę ci coś powiedzieć- chłopak wyglądał na bardzo zdenerwowanego
- Tak... ?
- No bo znamy się trzy dni ale ja.....
- Ale co... ?
- No bo ja się w tobie zakochałem
- Ja miałam powiedzieć to samo
- Ale na prawdę ? - pytał mnie z niedowierzaniem
- Tak ale bałam się powiedzieć wcześniej
- Ja też, kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem już się w tobie zakochałem
- Muszę przyznać, że je też
Usiedliśmy blisko siebie.
- Kocham cię- wyszeptał Niall
- Ja ciebie też- odpowiedziałam cicho

                               ~Angeliika 
Hejj
Już ponad 90 wyświetleń, huhu. 

A więc w dzisiejszym poście napiszę jakieś fakty na temat 1D, a wieczorem pojawi się druga część imaginu z Louisem. 

#Kiedy Zyan zjadł ostatniego chipsa, Niall zaczął ją gryźć dopóki nie straciła smaku.
#Niall w szkolę nie rozmawiał z dziewczynami, bo się ich wstydził
#Niall Nie lubi, gdy fanki płaczą, ponieważ automatycznie robi się smutny
#Fanka zapytała go „Lody czy Pizza” Niall zaczął krzyczeć na całą ulicę „Pizza”.
#Niall: Chłopcy śmieją się ze mnie bo jestem Belieberem ale kiedyś spotkaliśmy się z Joe Jonasem to Louis skakał z radości.
#Gdyby Louis był dziewczyną to w dzień umawiał się z Zayn’em a nocą Harry’m.
#Nawet kiedy lubię dzieci,to wizja posiadania swojego teraz wizja jest przerażająca-Louis #Harry : Louis oraz Zayn przyciągają gejowskich fanów. Louis : A ty tych starych.


<3 / Natalkka

wtorek, 21 maja 2013


Cz. 1 Imagin z Louisem.
"Miły kolega"

Już było dobrze po północy, wracałam od koleżanki. Gwiazdy już były na niebie a ja przechadzałam sobie uliczkami Londynu, gdy przechodziłam przez park usiadłam sobie na pobliskiej ławce i spojrzałam w niebo, zamknęłam oczy i słyszałam tylko lekki wiaterek i szeleszczące liście. Po chwili usłyszałam jak ktoś próbował odpalić ogień w zapalniczce, męskie głosy, byli z trzy kroków za mną, śmiali się, widać było że byli dobrze napici. 
Odwróciłam się szybko i spojrzałam na nich, było ich sześciu, zaczęli się do mnie zbliżać, przestraszona wstałam i nie mogłam się ruszyć, tak strach mnie obleciał, ciarki po całym ciele. Po krótkiej chwili otrząsnęłam się, a gdy Oni już stali twarzą w twarz ze mną, nabrałam wielkiego oddechu i zaczęłam biec w prawą stronę na uliczki Londynu z myślą że kogoś spytam o pomoc. Po długim biegu przystałam na chwilę i schyliłam się by wyrównać oddech.
- Mam nadzieję że już ich nie spotkam. - Wyszeptałam pod nosem i ukucnęła, po niedługiej chwili podszedł do niej chłopak.
- Halo, halo? - Powiedział swoim przyjemnym dla ucha głosem. Podniosła głowę ku górze i wstałam, był nieco wyższy. Patrzyłam na niego nie wiedząc czego on chcę, byłam trochę zszokowana, tamci kolesie byli okropni.
- Louis jestem. - Przedstawił się dość szybko, i wyciągnął w moją stronę dłoń. 
- Hana. - Powiedziałam cicho i uścisnęłam jego dłoń, uśmiechnęłam się lekko, a zza rogu usłyszałam znowu tych kolesi, śmiali się. Spojrzałam na nowego kolegę z miną zbitego psa a On już wiedział o co chodzi, złapał mnie za dłoń i uśmiechnął się ciepło w moją stronę. Jeden z tamtych pokazał na mnie palcem i znowu zaczęli biec, Louis zaczął biec a ja za nim dotrzymywałam mu kroku. Wskoczyliśmy do czerwonego wysokiego autobusu, usiadłam przy oknie i westchnęłam głośno. Usiadł obok i uśmiechał się. Spojrzałam na niego oburzona.
- Co się tak uśmiechasz? - Spytałam z pogardą.
- A nic. - Zaśmiałam się.
- Za daleko pojechałam, przez Ciebie nie trafię do domu. - Również zaśmiałam się łobuzersko i patrzyłam na niego uśmiechając się.
- Możesz nocować u Mnie. - Powiedział jakby się litował.
- Nie potrzebuję litości, mogę się błąkać po ulicach. 
- To ja wolę żebyś u mnie spała, niż błąkała się po ulicach i jeszcze cię ktoś złapie! - Powiedział przekonując Mnie. Szczerze to nie wiedziałam co robić, bo nie znałam drogi do domu, ale też nie kompfortowo bym się czuła.
- Mieszkam sam. - Powiedział, a ja westchnęłam.
- No to nie mam wyjścia. - Powiedziałam cicho i wysiedliśmy z autobusu. 

          ~ Natalkka.

Imagin z Niallem cz.1

Pewnego dnia po ostrej kłótni z mamą wybiegłam z domu była około 22.00 , chodziłam ciemnymi ulicami Londynu usiadłam na ławce było mi zimno ale postanowiłam, że będę twarda i nie wrócę do domu.
Przysiadł się do mnie pewien chłopak miał piękne niebieskie oczy i blond włosy.
- Hej, czemu tutaj siedzisz jest zimno! masz moją bluzę, załóż ją- powiedział chłopak trochę zdezorientowany
- Dziękuje-tylko tyle dałam radę powiedzieć
- Jak się nazywasz? Bo ja Niall...
- (T.I)-odpowiedziałam szybko
- ładnie, chodź może pójdziemy do mnie? - zaproponował mi chłopak
- zgodziłam się bo, było strasznie zimno
Po drodze dużo rozmawialiśmy, poznaliśmy się lepiej. Był inny niż wszyscy chłopcy, których znałam, był taki opiekuńczy i radosny a jego uśmiech powodował, że nie czułam się smuta ale przecież to był Niall  tak ten  Niall  Horan z One Direction.
Serce przy nim biło mi tak szybko, nigdy nie przypuszczałam że, można zakochać się w kimś od pierwszego  spojrzenia. Oczywiście gwiazdor, który może mieć każdą na pewno nie wybrał by mnie.
Gdy weszliśmy do środka było tak przytulnie i  miło.
- Chcesz się czegoś napić?- zapytał mnie z troską
- Jasne, najchętniej ciepłej herbaty- odrzekłam z uśmiechem
Usiadłam na kanapie przed wielkim telewizorem i czekałam na NIialla.
-Hej, już jestem... twoja herbata proszę
- Dziękuje
- Może coś obejrzymy? może być horror ?
- Ha ha jasne uwielbiam horrory
- Dobra to włączamy- zaśmiał się chłopak
Oglądając horror Niall strasznie podskakiwał i widać było,że się bał, ale próbował tego nie okazywać.
- Koniec! krzykną chłopak radośnie, że w końcu się skończyło
- Więc muszę lecieć- powiedziałam chociaż było trochę po 1.00 w nocy
- Nie! zostań na noc będziesz spać w pokoju gościnnym na górze ok ?- mówił błagalnym głosem
- No dobra....
                                     


                      ~ Angeliikaa

Witamy na Blogu poświęconym One Direction.

Jak wiecie 1D składa się z pięciu chłopaków:
Harry Styles,  Liam Payne, Louis Tomlison, Niall Horan i Zayn Malik.
Przybyli do X-Factor w 2010 roku osobno, a jeden z jurorów, Simon Cowell złączył ich jako jeden boysband.